Coraz więcej mówi się o ochronie przed kradzieżami smartfonów przy pomocy technologii zwanej Kill Switch.

Technologia Kill Switch ma służyć temu, żeby można było zablokować telefon niezależnie od obecności katy SIM. Wszystko wygląda pięknie i ładnie, tylko gdy zaczyna być to sankcjonowane przez rząd na poziomie legislacyjnym, zaczyna się robić podejrzane.

Alternatywne zastosowanie Kill Switch.

Zastanawia mnie, dlaczego tak władzom niektórych stanów USA zależy na wprowadzeniu tego rozwiązania? Może chodzi o to, że w niewygodnych dla rządu sytuacjach, rząd uruchamia swój własny KIll Switch i wtedy twój własny smartfon jest bezużyteczną kupą  scalaków i wtedy właściwie nie możesz nic zrobić. W tej sytuacji nie możesz ani kamerować, ani pstrykać fotek, ani nawet napisać kilku znaków!
O ile piersza teoria ociera się o teorie spiskowe, o tyle drugi powód może juz być bardziej prozaiczny. Gościom, którzy to wymyslili, może zależeć na zmuszaniu wszystkich do implementacji tego ficzeru. Ewentualnie firmom lobbującym za tym rozwiązaniem może zależeć, żeby ograniczyć rynekt smartfonów "z drugiej ręki".

Tak czy inaczej warto śledzić tą technologię i jej losy. Kto wie, może się ujawnią prawdziwe powody stosowania kill switcha.